piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział V

* w sklepie spożywczym *

Miley

Co by tu kupić do jedzenia ? - spytałam sama siebie.
Może płatki owsiane na śniadanie, na obiad spaghetti, a na kolacje pizza ? - usłyszałam jakiś głos na sobą. Odwróciłam się. Za mną stał Malik !!! Spokojnie. Wdech, wydech . . . - uspokajałam się w myślach. Przecież to normalne, że widzisz przed sobą Zayn'a.
Dzięki za pomysł, a tak w ogóle jestem Miley. - powiedziałam.
A ja Zayn. - odpowiedział. - Miło cię poznać.
Ja chyba muszę już uciekać, bo dziewczyny pewnie umierają z głodu. - powiedziałam i szybko pobiegłam po płatki owsiane, spaghetti i pizzę, i kierowałam się do kasy. Gdy już zapłaciłam, wyszłam ze sklepu, by zamówić taksówkę, ale zaczął padać deszcz. Usłyszałam czyjś głos za plecami :
Może cię podwieźć ?
Odwróciłam się. Za mną stał uśmiechnięty od ucha do ucha Zayn.
Dzięki, ale dam sobie radę. - powiedziałam i wyciągnęłam komórkę, żeby zadzwonić po taksówkę, ale była rozładowana.
Zayn, ta oferta jest jeszcze aktualna ? - spytałam trochę niepewnym głosem.
Oczywiście, że tak. - odpowiedział, wziął mnie za rękę i poszliśmy do samochodu.
Gdy doszliśmy byłam cała mokra. Zayn także. Padało coraz mocniej.
Cała się trzęsiesz. - powiedział. - Weź moją bluzę.
Dzięki, ale nie potrzebuje.
Weź, proszę.
No dobra.
Wyjechaliśmy z parkingu i kierowaliśmy się w stronę mojego " nowego '' domu. W pewnym momencie Zayn powiedział :
Organizujemy konkurs, w którym nagrodą jest nasz 3-miesięczny pobyt w domu jednej z fanek. Chcemy sprawdzić czy nasze fanki są gościnne. Wchodzisz w to ?
Okey. Gdzie można się zapisać ? 
Możesz u mnie. - po czym wyciągnął telefon.
Miley Knight. Wpisz jeszcze moje przyjaciółki : Nina King i Sally White.
Podaj jeszcze swój adres.
Kensington, Oxford Street 16.
Rozstrzygnięcie konkursu jest w sobotę.
Aha. Już jesteśmy na miejscu.
Wysiadłam z samochodu.
Dzięki, że mnie podwiozłeś.
Nie ma za co. - odpowiedział. - Za to teraz wiem, gdzie mieszkasz, więc będę cię często odwiedzał.
Wejdziesz na chwilkę ? 
Chętnie, ale innym razem.
A bluza ? - spytałam.
Innym razem. Teraz mam pretekst żeby się spotkać. - odparł. -  Jeszcze jedno, mogę twój numer ? 
Okey. - podałam mu. - To do zobaczenia.
Do zobaczenia.
Wsiadł w samochód i odjechał, a ja jeszcze stałam patrząc jak jego samochód znika za zakrętem. W końcu ocknęłam się i weszłam do domu.

Nina

- Miley wreszcie jesteś. - powiedziałam zdenerwowana. - Gdzie byłaś tak długo ? Jesteś cała mokra.
- Nie zgadniecie kto mnie podwiózł do domu. - powiedziała podekscytowana Miley.
- No kto ? - spytała Sally.
- Zayn Malik. - odpowiedziała Miley po czym wydała z siebie głośny pisk.
- A mówiłam, że może spotkamy chłopaków. - odparłam.
A skąd masz tą bluzę ? - spytałam.
Zayn mi pożyczył. - odpowiedziała Miley. - Zapisałam też siebie i was do konkursu organizowanego przez One Direction. Jeśli któraś z nas wygra to wtedy oni przyjadą do nas i spędzą z nami 3 miesiące, żeby sprawdzić naszą gościnność.
Znając nasze szczęście żadna z nas nie wygra tego konkursu. - powiedziała Sally ze smutkiem w głosie.
Nie mów tak. Może los się do nas uśmiechnie. - pocieszałam Sally.

Miley

Idę się trochę ogarnąć. - krzyknęłam i weszłam do pokoju. Ruszyłam do łazienki się osuszyć. Później podeszłam do szafy. Po długim namyśle wybrałam taki zestaw :
                                                                       

Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko wybiegłam z pokoju i już byłam przy drzwiach. Otworzyłam i przede mną ukazał się kurier z koszem kwiatów.
Pani Miley Knight ? - spytał.
Tak to ja.
To do pani. - powiedział i wręczył mi kosz róż. - Do widzenia.
Do widzenia. - odpowiedziałam.
Dziewczyny dostałam kosz róż. - powiedziałam z dumą w głosie.
Od kogo są ? - spytała Nina.
Zaraz sprawdzę. - powiedziałam i wyjęłam liścik. W liściku było napisane :
- Dla najpiękniejszej dziewczyny na świecie. Zayn -
To od Zayn'a. - odparłam. - Zaniosę je do pokoju.

***************************************************************************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz