Nina
Byłam trochę zdziwiona tym, że Louis z Niall'em chcieli ze mną pogadać. Zaproponowałam żebyśmy poszli do mojego pokoju. Pierwszy wszedł Louis. Na początku gadaliśmy o sobie. Jakie mamy zainteresowania itp. Potem rozmowa przeszła na poważny temat.
- Jesteś bardzo ładna i szkoda żebyś marnowała się z jakimś głupim chłopakiem. - powiedział.
- Ale ja nie mam chłopaka.
- To tym bardziej. Bądź moją dziewczyną.
- Nie mogę. - odparłam, wstałam z krzesła i podeszłam do okna. W mojej głowie przelatywały tysiące myśli. Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Louis Tomlinson chciał żebym była jego dziewczyną.
- Ale czemu ? - spytał.
Odwróciłam się. Stał tuż za mną.
- Kocham Niall'a, a poza tym ty masz dziewczynę.
- No tak, ale Eleonor jest taka sztywna i nie potrafi całować tak jak dawniej. - powiedział smutnym głosem. - Jeżeli tak zależy ci na Niall'u to możemy się tylko całować. Brakuje mi już pocałunków.
- No, nie wiem. - zamyśliłam się.
- No to jak, zgadzasz się ?
- No dobra. - odparłam i pocałowałam go.
- Idę już, bo Niall na pewno się niecierpliwi. - powiedział i wyszedł, ale za chwilę wrócił. - Jeszcze jedno, mogę twój numer ?
- Pewnie. - odparłam i podałam mu.
- Dzięki. - puścił do mnie oko i wyszedł.
Niall
Czekałem zniecierpliwiony na Louisa.
Gdzie on jest ? Gadają chyba już z pół godziny. - pomyślałem. Po chwili usłyszałem dźwięk zamykanych drzwi, a później kroki. Odwróciłem się. Za mną stała Nina z Louis'em.
- Nareszcie jesteś. - wykrzyknąłem, gdy zobaczyłem Louisa. - Nina, możemy teraz pogadać ?
- Oczywiście. Może wyjdziemy na dwór ? - spytała. - Jest taka piękna pogoda.
Bez słowa otworzyłem drzwi i przepuściłem ją. Na dworze było bardzo ciepło. Szliśmy chodnikiem w ciszy. Musiałem pozbierać myśli. Gdy doszliśmy do parku wziąłem się w garść i wypaliłem :
- Będziesz moją dziewczyną ?
- Skąd takie pytanie ?
- No bo wiesz . . . - zacząłem. - . . . gdy zobaczyłem cię pierwszy raz wiedziałem, że jesteś wyjątkowa. - Jesteś miła, masz ładne oczy i uśmiech, a poza tym jesteś normalną fanką, a nie taką, która krzyczy nam w twarz.
- Dzięki.
Byłem zaskoczony reakcją Niny. Nigdy nie spotkałem się z takim spokojem. Jestem pewien, że trafiłem na dobra osobę.
- Ja też ci muszę coś powiedzieć, ale nie wiem jak zacząć. - powiedziała, gdy szliśmy w drogę powrotną.
- Spoko, dawaj. Zrozumiem.
- Nie chodzi o to. Po prostu zakochałam się w tobie.
Stanąłem i nie mogłem uwierzyć w słowa wypowiedziane przez Ninę.
- Sama nie wiem jak to się zaczęło . . .
I to chyba byłby koniec naszej rozmowy, bo wziąłem jej twarz w dłonie i ją pocałowałem. Pachniała ładnym zapachem wiśni. Jej usta były słodkie i miękkie. Po prostu czekały na pocałunek. Gdy skończyłem jej twarz wyrażała zdziwienie. Nie zdążyła wypowiedzieć kolejnego słowa, bo moje usta znów powędrowały w jej stronę. Nie wiem co się ze mną działo. Tak jakby moim umysłem kierowało serce. Później szliśmy bez słowa, trzymając się za ręce i patrząc na zachód słońca.
* 3 miesiące później *
Nina
Chłopcy niestety musieli już wyjeżdżać. My z resztą też. Długo się ściskaliśmy. Te ostatnie 3 miesiące spędziłam odjazdowo. Jestem z Niall'em w szczęśliwym związku. Teraz uświadomiłam sobie, że już nie będzie tak samo. Po policzkach zaczęły mi płynąć łzy. Zauważył to Louis. Podszedł do mnie i spytał :
- Czemu płaczesz ?
- Bo muszę się z wami rozstać, a szczególnie z Niall'em . . .
- Nie musi tak być. Przecież możemy się odwiedzać.
- Serio ? - spytałam, ocierając łzy. - Naprawdę jesteście gotowi przyjechać do mnie do Polski ?
- Tak.
Nasze pożegnanie okazało się być dłuższe niż sobie to wyobrażałam. Później przyszła kolej na Niall'a. Nie byłam w stanie nic powiedzieć, więc tylko się do niego przytuliłam. Nawet przez kurtkę czułam jego serce tętniące tuż przy moim. Gdy tak staliśmy przytuleni do siebie, Niall odezwał się :
- Pamiętaj, że zawsze będę cie kochał. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, więc tak trudno mi się dzisiaj pożegnać z tobą. Nie wierze, że już musimy się rozstać. Te 3 miesiące tak szybko przeleciały.
* na lotnisku *
Miley
Nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę. Myślała, że ta jest jakiś zły sen i, że zaraz się z niego obudzę. Ale niestety. To wszystko działo się naprawdę. Ciągle nie mogłam pojąć, że rozstaje się z Zayn'em. Współczuje też Ninie. Podziwiam ją za to, że się nie rozkleiła przy pożegnaniu z Niall'em. Teraz wchodziłyśmy do samolotu. Nagle poczułam, że ktoś mnie zatrzymuje. Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Zayn'a.
- Więc musisz już lecieć ? - spytał.
- Niestety. Ja nie chcę się z wami rozstawać. Te ostatnie 3 miesiące były takie bombowe.
- Wiem, ja też nie chcę się z wami rozstawać, a szczególnie z tobą. - powiedział i zanim zdążyłam się zorientować o co chodzi jego usta przyległy do moich. Później, w samolocie jeszcze długo wspominałam ten pocałunek. Nie wierzyłam, że taki ktoś jak Zayn Malik może zainteresować się taką dziewczyną jak ja.
***************************************************************************************************************
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz