wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział XII

* jeszcze tego samego dnia; w domu *

Nina

Próbowałam dodzwonić się do Niall'a, ale nie odbierał. Weszłam na laptopa i otworzyłam video chat. Po 2 godzinach trafiłam na Liam'a.
Hej, miło cię znów zobaczyć. - zaczęłam. - Co tam porabiasz ? Jak tam Niall ?
Hej, ciebie również. U mnie duuuuużo pracy. Niall nie może przestać o tobie mówić. Ciągle tylko Nina i Nina . . . Na nagraniach jest rozkojarzony i buja w obłokach. 
Aż tak źle ?
Po chwili wpadł Niall z mokrą głową.
Cześć kochanie. - krzyknął.
Cześć. A ty co ? 
Byłem pod prysznicem. A ty nie powinieneś już iść do Danielle ? - zwrócił się do Liam'a.
Co ?! Nie. Nie byliśmy dzisiaj umówieni.
Niall powiedział coś na ucho Liam'owi.
Ej, nie ładnie jest mówić na ucho przy towarzystwie. - zaśmiałam się.
Po chwili Liam zszedł z fotela i wyszedł z pokoju. Niall się rozsiadł.
No to teraz mamy czas tylko dla siebie. Co porabiasz ? 
Czekaj. Przedstawię ci moją siostrzyczkę. - rzuciłam i już nie było mnie w pokoju.
Po kilku minutach przyprowadziłam Maggie, ale nigdzie nie widziałam Niall'a. Po chwili zauważyłam małą karteczkę przypiętą do monitora z napisem :
- Zaraz wracam. Troszeczkę zgłodniałem. :) -
Po kilkudziesięciu minutach ujrzałam Niall'a obładowanego jedzeniem. Gdy już rozsiadł się z powrotem na krześle, powiedziałam :
Niall, chciałabym ci przedstawić moją siostrę Maggie.
Witaj, Maggie. Ja jestem Niall Horan.
Ź One Direction  ?
Tak, z One Direction.
Usłyszałam z dołu głos mamy :
Maggie, choć się kąpać.
No niestety musisz już iść. - odparłam. - Pożegnaj się jeszcze z Niall'em.
Maggie przesłała mu buziaka i już jej nie było.
Masz słodką siostrzyczkę. 
O, dziękuję. A propos niej. Mam taką małą prośbę. Ona niedługo ma urodziny i chciałam jej dać na prezent waszą piosenkę. 
Yyy...co ?
No chodzi mi o to, żebyście przyjechali tu do Polski i zaśpiewali dla niej jakąś piosenkę.
No nie wiem czy będziemy mieli czas...
No proszę, Zrób to dla niej. Ona was kocha. Co chwilę śpiewa wasze piosenki, no i nie może przestać mówić o Zayn'ie.
Coś wymyślimy. A tak w ogóle to kiedy ona dokładnie ma urodziny ?
Piątego września . . .
Nina, ty też już schodź. Jest późno. - usłyszałam głos mamy.
Niestety muszę już iść. Przemyślcie to jeszcze, a jak coś to daj znać.
Kocham cię.
Ja też. - rozłączyłam się. Zeszłam na dół. Mama czekała z kolacją. Nie zdążyłam nawet przełknąć kęsa, bo wypaliła :
I jak, pogadałaś sobie z tym twoim Neill'em ?
Chciałam już odpowiedzieć, ale wyręczyła mnie Maggie :
Jak juś to z Niall'em, mamusiu.
Zrobiłam wielkie oczy na Maggie.
A ty od kiedy interesujesz się One Direction ?
Co cię to obchodzi. - pokazała mi język i pobiegła do swojego pokoju.
Co jej się stało ? - spytała mama.
Nie wiem, ale muszę się dowiedzieć. - ruszyłam za nią. Zatrzymałam się przed drzwiami jej pokoju. Przyłożyłam ucho do drzwi i usłyszałam dźwięki "Story Of My Life". Maggie ma gust. - pomyślałam. Pocichutku zapukałam. Muzyka przestała grać. Usłyszałam drobniutkie kroki, a po chwili ujrzałam przed sobą Maggie.
Możemy pogadać ? - spytałam niepewnie.
Wchoć. - chwyciła mnie za rękę i wciągnęła do pokoju. Bardzo rzadko wchodzę do jej pokoju, chyba że mam coś zabrać. To co zobaczyłam nie było nawet tym czymś, co mają niektóre prawdziwe fanki One Direction. Ona miała tu prawdziwe sanktuarium. Łóżko było okryte kocem One Direction, na którym leżało 5 poduszek z twarzami chłopców. Obok niego stała mała szafka nocna, na której stała mała lampka nocna One Direction. Na regałach, oprócz książek z kucykami Pony, zauważyłam także książkę "One Direction - Siła Marzeń",poradnik One Direction na 2013. i mnóstwo płyt,a na ścianach było pełno plakatów.
Nina ! - szturchnęła mnie Maggie. - Chciałaś źe mną pogadać, tak ? To śłucham.
Bez słowa podeszłam do odtwarzacza CD i wyłączyłam pauzę, która trwała od mojego wejścia. Dobiegły mnie ostatnie dźwięki "Story Of My Life''. Później była "Diana". Usiadłam obok Maggie i zaczęłam :
Od pewnego czasu zauważyłam, a może raczej usłyszałam twoje śpiewanie piosenek One Direction....
No to co ? Ty teź śpiewaś.
W sumie racja, ale nie tak jak ty. Codziennie słyszę jakieś dźwięki z twojego pokoju. Jeżeli lubisz One Direction to powiedz.
Ja . . . ja ich KOCHAM !! - krzyknęła. - A szczególnie Zayn'a. - to zdanie powiedziała już trochę ciszej.
Ja też ich kocham, ale najbardziej Niall'a. 
Po tych słowach zapadła cisza. W końcu odezwałam się żeby ją przerwać :
Okey, no to chyba wszystko sobie wyjaśniłyśmy. - wstałam i ruszyłam do drzwi. Wychodząc z jej pokoju odprowadzały mnie dźwięki "You & I". Poszłam do swojego pokoju, wzięłam prysznic i weszłam do łóżka. Długo myślałam o urodzinach Maggie i chłopakach. Mam nadzieję, że wszystko wypali... - pomyślałam i w końcu zasnęłam.

**************************************************************************************************************
Wiem, że sporo czasu minęło zanim ten rozdział wszedł w spis treści tego bloga. Powstawał przy dźwiękach albumu Midnight Memories. Mam nadzieję, że wyszedł fajnie :)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Bardzo zależy mi na waszych komentarzach, więc jeśli moglibyście to dodawajcie :)